Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć: Łowczyni
|
|
Fabuła Gensomaden Saiyuki jest luźno oparta na starożytnej chińskiej opowieści ludowej Hsi Yu Chi, czyli Podróż na Zachód, znanej także jako Małpa, opowiadającej o buddyjskim mnichu Tripitace i jego trzech nadprzyrodzonych towarzyszach. Hsi Yu Chi relacjonuje ich czternastoletnią podróż do Indii, odbytą w poszukiwaniu świętych buddyjskich sutr i przedstawia 81 wyzwań, jakim muszą sprostać w trakcie jej trwania.
Szczerze? Chyba jedyne anime co do którego mam naprawdę mieszane odczucia.
Biorąc pod uwagę, że opiera się to z tego co wyczytałam na tym samym micie co Dragon Ball - interesująca opcja [DB to moja fiksacja z dzieciństwa i chyba drugie anime jakie w życiu widziałam]
Z jednej strony: fabuła wciaga. I to jak szlag. Postacie są bardzo interesujace, założenia sprawiają że sie tonie po prostu.
Z drugiej? Kreska jest po prostu okropna. Praktycznie wcale mi sie nie podoba - jedynie rzadkie ujęcia wydają sie naprawdę ładne. [jak ktoś sie zachwycał głównym bohaterem (bo, och, taki ładny) to miałam na twarzy czysty wyraz WTF - bo mnie odstraszał]
Ogromnie polubiłam postać Goku - po prostu cukiereczek i aż chce sie piszczeć "kawaii", poza tym, jego historia jest tak rozbudowana i wciagajaca, że cieżko nie zawiesić na nim oka. Do tego po przemianie, po prostu mniaaam
Tak, ze nie wiem czy polecam. Na pewno cos wartego uwagi - i jak sie już przejdzie na porządek dzienny z rozjeżdżajacymi sie mordkami bohaterów to przestaje to aż tak odrzucać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mikka dnia Wto 21:10 , 10 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|