Yaoi

Abadonna

Przez Was, zarazy, obejrzałam Junjou Romantica, zakochałam się i chyba skrzywiłam sobie psychikę XD Poza tym kumpel mnie zabije - bo choć od dawna oglądam anime i ostrzegał mnie przed yaoi to jakos mu nie wierzyłam, ze dziewczyny są na to straszliwie podatne XD

Ale też zaczęło mnie zastanawiać co właściwie sprawia, że yaoi cieszy sie taką popularnością - czemu ciężko zaprzeczyć - a jednocześnie nie jest zbyt pozytywnie odbierane - przez wszelkie inne środowiska poza fanami.
Czy naprawdę ta szerzona wszędzie homofobia sprawia, ze nawet cos w sumie tak niewinnego jak anime jest odbierane jako jakaś herezja, czy co?

Wiecie, śmieję sie czasem z mojego przyjaciela, jak tu na wstępie, bo jest ogromnym fanem anime i mangi, jeździ na konwenty, na które niejednokrotnie mnie zapraszał i ma potężną kolekcję obu tych gatunków - jednak wiele razy przestrzegał mnie przed yaoi - jednak inna kwestia jest taka, ze gdy zainteresowałam się fandomem Devil May Cry i można powiedzieć, ze pierwszy raz zderzyłam sie ze zjawiskiem popularności yaoi - nawet właśnie ten mój przyjaciel, potrafił sie ze mną zgodzić, że dobrze napisane yaoi nie jest złe.
Więc może to po prostu kwestia otwartości umysłu? Albo czegoś całkiem innego?
Nie wiem, wiec może podyskutujmy Wink

Giermek

Zadałaś bardzo ciekawe pytanie. Dlaczego yaoi? Nigdy nawet nie interesowałam się historią dwóch kobiet (zapomniałam tej profesjonalnej nazwy).

A jak szukałam ciekawych histori z normalną parą to jakoś nie spotkałam tego "czegoś" i zazwyczaj była to "romantyczna" historia w stylu trzymania się za rączki. Natomiast w yaoi szybko zapominam że to jest historia dwóch facetów gdyż tak ich malują że łatwo o tym zapomnieć. No i sceny są bardziej gorące ... że tak powiem:)

Nie wiem czy to to, czy miałam pecha z innymi anime Wink

Z chęcią poczytam co inne osoby mają w temacie do powiedzenia...

Mikka - wcale a wcale nie rozpaczam że cię wciągneło Smile

Fajnie nie czuć się odosobnionym

Abadonna

A nie zabijesz jak powiem, że spodobała mi się tylko Romantica? Bo Egoist i Terrorist jakoś mnie nie zainteresowały. No i szczerze mówiąc - czemu mnie nikt porządnie przed mangą nie ostrzegł? XD To taki lekki szok kulturowy - moje pierwsze yaoi, zaglądam do mangi i... cóż, momentami bladłam XD Albo też akuratniej byłoby powiedzieć, ze w efektowny sposób paliłam cegłę Rotfl

A! I moim zdaniem Usagi w mandze dużo ładniejszy - ten z anime strasznie stary mi się wydawał jak na swój wiek.

Co do samego gatunku, nie powiem, żebym w obie strony rozumiała - znaczy Romantica bardzo mi sie spodobała, ale podobnie jak Furtka - określiłabym to raczej, jako kwestię tego, że pierwszy raz w anime spotkałam się z czymś aż tak romantycznym - bo zwykle jedyne na co możesz liczyć w anime to buziak od czasu do czasu [poważnie, kocham InuYashę - ale 200 odcinków i na to może jeden lub dwa buziaki między głównymi postaciami? *facepalm*] Właściwie, z czystym sumieniem mogłabym powiedzieć, ze Romantica to chyba najromantyczniejsza historia jaką widziałam/czytałam - mimo okazjonalnej irytacji.

Furtka, żeńska odmiana yaoi to "yuri" jeśli dobrze pamiętam.

Giermek

A wziełaś się za Sekai Ichi Hatsukoi? To jest z tego co wiem tego samego autora co JR.

Mnie właśnie obie te serię ujeły, każda jakoś inaczej Smile

Dla mnie mają to "coś".

Abadonna

może założymy osobny temat na dyskusję o tej mandze/anime? XD bo schodzimy z tematu właściwego, a sama chętnie podyskutuję o samych tych seriach - tylko ze tutaj proszę o yaoi w ogóle Wink

Matka Przełożona

Nie wiem, co takiego jest w yaoi. Kurczę, no nie mam pojęcia. Mnie yaoi wyleczyło skutecznie i definitywnie z homofobii. Możliwe, że to uwielbienie bierze się stąd, że na co dzień zasypywani jesteśmy miłością li i jedynie heteroseksualną. Mnie to nie razi, absolutnie, ale w pewnym momencie zaczyna zastanawiać, oczywiście nie wszystkich, co z drugą stroną medalu? Przecież każdy z nas zdaje sobie sprawę, że miłość heteroseksualna nie jest jedyną. U mnie zaczęło się od Romantiki, a potem zaczęłam czytać slashe z fandomu HP. Dlaczego? Bo byłam ciekawa. Zastanawiało mnie, co wyjdzie z połączenia Draco z Harrym. Teraz już wiem, że wyszło Drarry i kocham to szalenie. Ba, sama nawet skrobnęłam miniaturkę z takim paringiem. Ale przecież to nie wszystko, bo jest jeszcze Snarry, czyli Harry/Snape. Połączenie obrzydliwe? Na pozór. Wystarczy przeczytać Serię Herbacianą i człowiek nie wyobraża sobie, że mógłby istnieć Harry bez Seva Wink

Jeśli chodzi o Drarry, to jest jeden fick naszej rodzimej autorki, pt. Blemish. Polecam, bo to kawał dobrej roboty. OK, dosyć o fandomach.

Nie umiem odpowiedzieć na pytanie, dlaczego właśnie yaoi. To się lubi albo nie i nie pyta dlaczego Razz

P.S. Nie wiem, jak Wy, ale ja pary f/f lubię nie tylko w yaoi, ale ogólnie wszędzie chyba, więc wielbicielkom polecam serial Queer as Folk. Najlepszy serial ever. Polecam osobom, które nie do końca wiedzą, po której stronie obstać. Tylko ostrzegam. To już nie jest anime, występują tu żywi ludzie z krwi i kości, a sceny są naprawdę, NAPRAWDĘ ostre, więc jeśli ktoś ma zastrzeżenia, bądź się brzydzi, radzę te sceny przewijać Razz

Abadonna

A mnie to często zastanawia - znaczy ta ogólna niechęć w stronę homoseksualizmu. Wiecie, mam jedną ukochaną grę, w którą grałam już wiele razy i w którą jeszcze pewnie wiele razy będę grać. Chodzi oczywiście o Dragon Age. Ale też z moim pierwszym rozegraniem około rok temu, pierwszy raz zaczęła mnie ta kwestia homoseksualizmu zastanawiać. Jeśli ktoś grał, to wie, że w obu częściach tej gry istnieją postacie biseksualne, z którymi można nawiązać romans. I wiecie, że poważnie byłam zdziwiona, gdy po zajrzeniu na jedno z forum na temat tej gry przekonałam sie, ze mój ukochany bohater, Zevran, jest praktycznie znienawidzony przez ponad połowę wypowiadających się własnie dlatego, ze jest biseksualny? Niewielu choćby rozważa powody jakie za tym stoją, czy też jego osobowość - dla nich fakt, że jest bi, starczy by go nienawidzić. Natomiast druga postać biseksualna - kobieta - jest jedną z ulubienic. I gdzie w tym sens? Wychodziłoby na to, że ludzie są bardziej niechętni w stronę gei niż lesbijek.

Giermek

Prawda jest taka że ludzie chętniej widzą dwie całujące się dziewczyny niż dwóch całujących się facetów.

Też na filmach wszelkich maści częściej widzimy golizny kobiet a nie mężczyzn.....

Matka Przełożona

Widzisz, Mikka, bo faceci wszystko postrzegają przez pryzmat seksu. Seks dwóch mężczyzn jest obrzydliwy i uwłaczający, facetowi hetero odbiera w jakiś sposób godność sama myśl, że mógłby zostać "zniewolony" w te sposób przez innego mężczyznę. Natomiast wizja dwóch kobiet uprawiających seks sprawia, że na samą myśl faceci mają wielokrotny orgazm. Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi.

Poza tym Polska to kraj homofobów, ksenofobów i rasistów. Dla mnie to jest zwyczajne zacofanie i zatrzymanie się na etapie epoki kamienia łupanego.

Dlatego właśnie powstały yaoistki, żeby to wszystko równoważyć Very Happy

Założycielka

Oj tam oj tm, yaoi-ce stworzono dla kobiet!! XD Doskonały powód na narysowanie dwóch cudownych przystojniaków i bawet czasami fabuły Wink

Chociaż fabuła to jednak częściej w shonen-ai występuje Razz

Pamiętam kiedy po raz pierwszy przeczytałam Yellow (niestety nie ma w sieci polskiego tłumaczenia). Czytałam tą mangę na okrągło a ma jak dobrze pamiętam 11 tomów Razz

Drugim tego typu przykładem byłoby Haruwo Daite Ita chociaż jeżeli chodzi o historię to dwie zupełnie odmienne mangi Smile

Matka Przełożona

Oj, to prawda. Yaoice zwykle nie mają fabuły Very Happy

Albo na ogół jest ona strasznie oklepana i tylko kreska inna Very Happy

Ale wszyscy wiedzą, o co w yaoi chodzi, więc kto by się tam przejmował fabułą Razz

Shonen-ai to już inna bajka. Jest delikatniej, więc ktoś by już pewnie na brak fabuły zwrócił uwagę Very Happy

Aczkolwiek zdarzają się yaoi z fabułą Very Happy

Abadonna

Wiiim, dziś czytałam genialne yaoi, które dobrą fabułą i świetnym humorem moze się pochwalić Very Happy

"Saa Koi ni Ochitamae" - po prostu coś świetnego Very Happy

Jakby Wam to...

tigri
Yellow jest tłumaczone (TU)

Co do gatunku:
Tak, Yaoi jest głównie czytane przez młode kobiety. A dlaczego? Bo one (na ogół) nie mają uprzedzeń. A ta druga płeć skarży się i złorzeczy dlatego, że co niektórzy myślą że to ich zacznie podrywać jakiś inny facet.
Tym gatunkiem oburzają się ci, którzy chcą zachowania XVIII-wiecznych standardów. O ile dobrze kojarzę Królowa Wiktoria nie chciała podpisać prawa skazującego na (?) śmierć dwóch mężczyzn, którzy... wiecie... dopóki nie zostanie wyraźnie zaznaczone, że kobiety takich bezeceństw nie uprawiają. I jak może być budowane wolne społeczeństwo, skoro nawet Władza tak strzela?

Ja nie mogę zrozumieć co komu przeszkadza kto z kim śpi. Czy gdy A i B są tej samej płci i są razem, to C ma prawo wtrącać się do ich sypialni? Oburzający się zapewne chcą w tym uczestniczyć - a gdy nie mogą, to jak dzieci: "to jest be" i "nie powinni się tak (sami) bawić - beze mnie".

Jak to zwykle bywa, historie te zawierają fabułę - w mniejszym lub większym stopniu. Czytałam i "Haru..." (14t) i "Cut" (1t) - i każda gistoria ma jakąś fabułę.

Co do odbiorców:
- albo nie czytasz/oglądasz z zasady: "to nie-naturalne"
- albo kiedyś spróbowałaś i jednak 'nie'
- albo po przeczytaniu pierwszego rozdziału / obejrzeniu pierwszego odcinka jesteś fanem (co oznacza, że prawdopodobnie jesteś kobietą w wieku 18-34 lata Cool

)

Matka Przełożona

W Ai no Kusabi chodzi głównie o zakazaną miłość. Akcja dzieje się na jednej ze skolonizowanych przez ludzi planet. Ludzi klasyfikuje się ze względu na ich włosy. Blondies są najwyżej, ludzie o czarnych włosach - najniżej i robią za zabawki Blondies albo za meble, czyli utrzymują porządek, jak gosposie. Jazda zaczyna się, kiedy Iason, jeden z ulubionych blondasków, zakochuje się w Rikim, swojej zabawce (z tego co pamiętam, oznaką przynależności jest pierścień na penisie, kozacko Very Happy

). Z tego, co pamiętam, Riki się opiera na początku trochę, ale tak jak każdy uke (chociaż w zasadzie jak uke nie wygląda... no, może poza oczami). Nie będę zdradzała całej fabuły, bo jaki to ma sens? Razz

Dramat to jest na pewno. Ja wyłam przynajmniej Razz

Warto obejrzeć, jeśli chcesz znać charakter zakończenia (JEŚLI NIE CHCESZ, NIE CZYTAJ): nie ma happy endu.

Hellchaser

Oooo nieeeeeee ! Przeczytałam, to na fioletowo, bo lubie wiedzieć wcześniej, ale cooooś takiegoooo ! Nie udaje mi się zmienić koloru czcionki Mad

więc nic więcej nie napisze

Matka Przełożona

Robiłaś to na swoją odpowiedzialność Very Happy

Ale zakończenia samego w sobie nie zdradziłam Very Happy

Matka Przełożona

Miki, zobacz, co znalazłam w czeluściach internetu:

Abadonna

Hiro!!! <3
OMF... Boski *wpatruje się jak zaczarowana*
...
...
...
*nie moze oderwać wzroku*
...
...
...
Borze Szumiący, co ty mi z głową robisz XD

Hellchaser

Też mogę spojrzeć?

I tak spojrzałam

Wow, kto to taki ? Śliczny jest Very Happy

I te oczy :heart:

Cholercia może to jakiś hipnotyzer, nie mogę oczu oderwać

Abadonna

Hiro z Gravitation - najlepszy przyjaciel Shu i w ogóle wzór najlepszego przyjaciela... taaak, zabiłabym, żeby mieć takiego przyjaciel *wzdycha*